Gospodarstwo pani Katarzyny i pana Kamila

Pan Kamil z żoną to młodzi przedstawiciele wielopokoleniowej rodziny hodowców. Od 4 lat kontynuują rodzinną tradycję i są pionierami w hodowli Kurczaka Zagrodowego BIO.

 

W malowniczym zakątku na Podlasiu, w pięknie położonym wśród okoliczności natury gospodarstwie, spotykamy pana Leszka.

 

„ Moi rodzice byli hodowcami bydła, ja im pomagałem a potem sam zacząłem się trudnić rodzinnych fachem. Z czasem bydło zamieniłem na kurczaki,  w tym na te najbardziej jakościowe – wolno wybiegowe. Teraz gospodarstwem zarządza mój syn ale ja nie zrezygnowałem z hodowli, pomagam mu, bo to moja pasja.”

 

Pan Kamil specjalizuje się w hodowli kurczaka wolno wybiegowego i jest pionierem w chowie Kurczaka Zagrodowego BIO. Jego gospodarstwo musiało spełnić szereg norm i przejść pozytywnie audyt, aby uzyskać certyfikat ekologiczny.

 

Chów Kurczaka Zagrodowego BIO trwa 81dni. Ponad 1/3 swego życia spędzają na świeżym powietrzu na otwartych wybiegach porośniętych naturalną roślinnością.

 

„ Te kurczaki są bardziej ruchliwe niż zwykłe, tryskające energią. Są cały czas w ruchu, grzebią w ziemi, upodobały sobie zwłaszcza podłoże kamieniste np.: żwirek, interesują się, wygrzebują kamyczki” – opowiada pan Kamil.

Gospodarz dba o dobrostan zwierząt. Naturalna ściółka ze słomy w kurniku jest często prześcielana a budynek wietrzony , po to aby zapewnić odpowiednią jakość powietrza ptakom.

Kurczaki Zagrodowe BIO karmione są ekologiczną paszą w 100 % roślinną bez GMO. Dodatkowo dostają naturalne witaminy i minerały oraz wyciągi ziołowe wspomagające prawidłowy rozwój kurczaka. Nigdy nie są im podawane antybiotyki.

 

„To są zupełnie inne kurczaki, są rasy wolnorosnącej, tu wszystko wolniej się odbywa, przyrost ciała jest zdecydowanie wolniejszy, u kurczaków równomiernie rozbudowują się mięśnie. To wszystko wpływa na strukturę mięsa a ostatecznie na smak mięsa, a to jest zupełnie inny smak, to jest rewelacyjny smak.” – komentuje z dumą pan Kamil.


 
Czy czują się wyróżnieni, że chowają tak jakościowego kurczaka?

„Wyróżnieni? O tak, zwłaszcza ilością kontroli jakie mamy” – żartuje pan Kamil.
 
To prawda, prowadzenie gospodarstwa ekologicznego wiąże się z kontrolami i audytami różnych instytucji. Odwiedzają je również zootechnicy, którzy wspierają hodowców w ich pracy.

Dzięki temu konsument może mieć pewność że produkt który dostaje jest najwyższej jakości.

 „Każda praca którą się lubi daje satysfakcję a my kochamy to co robimy, a Julek najbardziej” komentuje Pani Kasia i z uśmiechem spogląda na dwuletniego synka, który być może też w przyszłości będzie hodowcą.