Umiejętność czerpania przyjemności z życia to brama do dobrego życia. Nie można cieszyć się życiem nie odczuwając przyjemności. Delektowanie się chwilą i rozkoszowanie nawet najdrobniejszymi radościami to umiejętność, która przybliża do szczęścia o wiele bardziej niż realizacja wielkich celów. Planujemy życie w najdrobniejszych szczegółach, projektujemy karierę swoją i swoich najbliższych. W tych kalkulacjach zwykle nie starcza miejsca na przyjemności, a żeby je odczuwać wcale nie jest potrzebne zasobne konto w banku, wakacyjny wyjazd w superekskluzywne miejsce czy najnowszy model smartfona.
Umiejętności odczuwania przyjemności trzeba się jednak ponownie nauczyć. Jako dzieci, wszyscy tę umiejętność posiadali, później obowiązki zdolność taką wytłumiły. W rezultacie wyobrażamy sobie, że przyjemność wiąże się wyłącznie z wielkimi sprawami, a nawet zaczynamy się wstydzić, że ją odczuwamy. To, czy będziemy czerpać przyjemność z życia, zależy prawie wyłącznie od nas. Codziennie jest bardzo wiele przyjemnych okazji – spotkanie z bliskimi, przyjaciółmi czy nawet nieznajomymi ludźmi. Przyjemności może dostarczać nawet jedzenie, zwłaszcza gdy jest smaczne i mamy świadomość, że spożywamy wartościowy posiłek.